Zwierzęta w moim życiu.
Kto nie potrafi kochać zwierząt,nie potrafi kochać też i ludzi,albo inaczej,to miłość do zwierząt ludźmi nas czyni... Nie wyobrażam sobie mojego świata bez naszych braci mniejszych,na czele z moją jamniczką Kropką,której słodki psi pysk poprawia mi nastrój gdy mam doła i rozbraja swoim zamiłowaniem do spania i złośliwym straszeniem ludzi którzy jej nie znają :-) :-)
Zwierzęta są w moim życiu od zawsze i nie wyobrażam sobie tego życia bez nich.
Od zwierząt możemy się też wiele nauczyć,ot choćby od psów bezwarunkowej miłości,oddania i wierności...I pies,w przeciwieństwie do człowieka potrafi kochać do śmierci...Uczmy się od nich moi drodzy,bo naprawdę jest czego...
A wy macie jakieś zwierzęta?
To zdjęcie z jeżykiem skradło mi serducho! W moim domu od zawsze były mile widziane zwierzaki. Teraz nasze małe zoo to królik, pies, kot. Pomimo tego, że pozornie kot z psem uważani są za wrogów, to nasi są najlepszymi kumplami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny wpis!
Ja też lubię tą fotkę z jeżykiem :-) Zapomniałaś zostawić adres do siebie...
UsuńJeżyk! Super zwierzaki! :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze marzyłam o niedźwiadku. A z tych bardziej realnych, to marzy mi się jaszczurka. ;) Kilka psów i chomików już miałam, a jak na razie nie mam żadnego zwierzaka. ;)
O niedźwiadku? Hmmmm... :-) Ja właściwie lubię wszystkie zwierzęta prócz węży,bo się ich boję... :-)
UsuńWęże są spoko! :D
UsuńTjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,jak są za grubą szybą :-)
UsuńDlaczego? Są takie słodkie! :D
UsuńTy to piszesz poważnie???! Boję się węży jak cholera! :-) Co w nich słodkiego? Że są jadowite? :-)
UsuńPo prostu są urocze. :D
UsuńStrasznie...Nic tylko je głaskać :-)
UsuńPo długiej przerwie w moim domu pojawił się piesek, jest oczkiem w głowie każdego członka rodziny. Szczególnie było to widać, kiedy miał wypadek i był pod opieką weterynarza. Schodziliśmy do niego, żeby nie czuł się samotny, kiedy nie mógł wyjść z piwnicy, gdzie miał tymczasowe lokum. Zwierzęta sprawiają, że życie ludzkie jest dużo ciekawsze i jest w nim więcej miłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Belle di Art
Mądre słowa.... Również pozdrawiam :-)
UsuńZ racji że jestem ze wsi to mam i krowy, kury, koguty, świnie a nawet psa. A z tym że zwierzęta uczą to masz rację. Dzięki nim życie milsze jest.
OdpowiedzUsuńW moim domu rodzinnym też zawsze mieliśmy dużo zwierząt - psy, koty, chomiki, świnkę morską, rybki, szczurka, kanarka... Uwielbiam zwierzęta. Marzę o psie, chcę mieć psa, nie wyobrażam sobie życia bez psa NIESTETY, dopóki jesteśmy za granicą na wynajmowanym mieszkaniu te marzenia muszą zostać przytłumione przez zdrowy rozsądek :( Obok wielkiego pragnienia nie byłabym w stanie skazać zwierzaka (zwłaszcza psa!) na siedzenie w małym mieszkaniu, tym bardziej, że dużo czasu spędzamy poza domem i baaardzo dużo wyjeżdżamy w ostatnim czasie :(
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki byś w końcu się tego psa doczekała :-)
OdpowiedzUsuńMam ogromny, ogromny szacunek do ludzi, którzy kochają zwierzęta, mówią to otwarcie i widać, że miłość do zwierzaków z nich ,,wypływa". Ja mam świnkę morską i choć może się wydać większości, że to głupi gryzoń, który nie dorówna nigdy psom czy choćby kotom, to jest to mylne myślenie. Moja świnka jest cholernie kochana i mądra. Potrafi okazywać uczucia jak mało kto. Biega za mną wszędzie, jeśli jestem smutna to siedzi przy mnie, wtula się i staję się ,,uległy" w sensie, że nie gryzie itd. Czuję kiedy coś się dzieje. Nie ważne czy jest to coś wesołego czy smutnego. Sama jestem czasem w szoku kiedy widzę do czego jest zdolny. Zawsze się cieszy jak do niego mówię, choćby były to totalne pierdoły <3 Nigdy mnie nie zostawi, zawsze mogę się mu wygadać, wypłakać i choćby sytuacja była na maxa zła (nie mówiąc do du...) to potrafi jakimś cudem mnie rozśmieszać do utraty tchu (w sensie pozytywnym jakby co) :D Po prostu kocham tego małego mopa i nie wyobrażam sobie bez niego życia.
OdpowiedzUsuńI wielki szacun za to dla ciebie :-)
OdpowiedzUsuń