"Włatcy móch"- coś dla duuużych dzieci :-)

Przez długi czas nie zwracałem uwagi na tą kreskówkę, wiedziałem że coś takiego jest, wiedziałem że to nie jest bajka dla grzecznych dzieci, ale pewnego weekendowego wieczoru, skacząc z kanału na kanał usłyszałem lecącą z telewizora radosną piosenkę, którą pamiętam do dziś a którą w owej kreskówce śpiewał góral: "Hej, na halach wicher duje, rąbie drzewo baca chujem!"- ta cudna piosenka do tego stopnia trafiła w me serce, że od tamtej pory oglądam każdy odcinek! :-) Może i miejscami bywa wulgarna i prostacka, ale humor w tej kreskówce dla dużych dzieci powala! Sam osobiście jestem fanem Czesia, pieśni kościelne w jego wykonaniu sprawiają że rże jak koń po trawce, za to miś owego Czesia, zwany Przekliniakiem, to jakbym słyszał samego siebie! :-) Polecam wszystkim tą kreskówkę, można naprawdę się pośmiać, a żarty, nawet te z religii bywają prawdziwymi perełkami! :-) Do dziś rżę, jak sobie przypomnę, jak Czesio zapierdzielił hostię w kościele i z tą swoją głupkowatą miną stwierdził że znalazł "wafela" :-) Piątek,sobota,niedziela od 20tej na TV6
(Fotki z netu)

A to mój najnowszy wiersz "Anioł antynikotynowy" :-)

 Wpadł anioł stróż,jakiś nerwowy,
rzucił że zajrzał tylko na chwile,
i pobłogosławił mnie takimi słowy:
Stachu,do chuja,nie pal aż tyle!!!
Czyś ty do reszty oczadział chłopie,
tylko głupiec o zdrowie swe się nie boi,
czekasz aż grabarz dół ci wykopie,
a co gorsze po fajkach przecież nie stoi!!! :-)
Omiotłem anioła ciekawskim spojrzeniem,
obaj po papierosku wsadziliśmy w ryje,
nie musisz się martwić mym przyrodzeniem,
bo olbrzymia moc w gaciach się kryje! :-)